okulary

Bombonierka

co myślicie?
czy któraś z Was nosi?
czy są domeną kujonów, fajnym dodatkiem, czy smutną koniecznością?
czy soczewki są jednak najlepsze?

ja noszę okulary, ostatnio kupiłam sobie dwie fantastyczne nowe oprawki. Nie pytajcie ile wydałam, zeby do obu wprawić szkła (mam wadę wzroku)...

"między nami po ulicy pojedynczo i grupkami snują się okularnicy..."[/b]

liza.

Ja nosiłam, aczkolwiek strasznie mi przeszkadzały. Irytowało mnie to, że mi parowały, że się zsuwały, nie podobałam się sobie w okularach. Ludzie faktycznie zaczęli mnie uważać za kujonkę, którą w rzeczywistości nie byłam. Cóż, teraz noszę soczewki i jestem stokroć bardziej zadowolona.

Yeoop.

Myślę, że ładne, dobrane okulary mogą być świetnym dodatkiem. Ile dziewczyn teraz nosi zerówki, żeby ładniej wyglądać? Very Happy

Ja nie noszę, ale do okulisty to bym się wybrała, bo jak jedzie autobus/tramwaj, a ja nie widzę jaki, bo mi się zamazuje, to kolorowo nie jest xD Ale to zależy od pory dnia, pod wieczór jestem ślepa jak kret

A ja myślałam, że to temat o przeciwsłonecznych, bo wiosna idzie XDD

liza.

Zerówki... Nigdy tego nie zrozumiem. Nie chciałabym nosić okularów, nie mając żadnej wady. Chociaż w sumie wtedy zawsze można się ich pozbyć i nie przeszkadza wada wzroku, której po prostu nie ma.

Yeoop.

Ja kiedyś strasznie chciałam nosić okulary! Moja siostra nosiła, a ja z jej przyjaciółką tak jej zazdrościłysmy, taaaak faaajnie nosi okulaary! Very Happy

Zerówki bym sobie kupiła, ale nikomu się w nich nie podobam i dziękuję im za szczerą opinię Razz

Euterpe

Noszę okulary od jakiś sześciu lat już, zmieniając je początkowo co rok, bo wada ciągle rosła - ale teraz szczęściem się uspokoiła i cudne, zielone oprawki mam dwa lata z górą. Tydzień temu kupiłam soczewki, włożyłam, spojrzałam w lustro i... bogowie, to przecież nie ja! Kilka dni minęło, zanim przyzwyczaiłam się do swojej twarzy bez okularów. I jest wygodniej, o niebo wygodniej. I nic nie paruje!
Że domena kujonów, to bym nie powiedziała, przynajmniej w moim środowisku nie egzystuje taki pogląd. Raczej niezbędny element wyglądu, bo nawet nie garderoby.

AleksandraJoanna

Mnie w soczewkach przeraża zakładanie ich! Nie lubię dotykać swojego oka - fe!

Ale na pewno są o niebo lepsze, niż okulary. Ja mam zerówki a la Woody Allen, ale nie nosze je na co dzień, 2 razy chyba je założyłam. (Tak nawiasem to emo dzieci mi obrzydziły te okulary trochę -.-).

I ja chyba powinnam iść do okulisty, bo z daleka litery mi się rozmazują. Ale autobusowe numerki jeszcze widzę.

liza.

Przyzwyczaiłabyś się, AJ, też mnie to kiedyś... Obrzydzało? No, coś takiego. Teraz sobie nie wyobrażam, że mogłabym wrócić na stałe do okularów.

PaperDoll

Nosiłam okulary jak byłam mała, tak ich nienawidziłam, że miałam uraz bardzo długo, ale już m przeszło i w sumie to chciałabym fajne okulary zerówki, które by pasowały do niektórych rzeczy xD

dudek100

a ja lepiej w okularach wyglądam niż w soczewkach