Kolczyki

Dzwoneczek

Z facetem, to może być tak, że położy głowę na jej dekolcie i zaczepi mu się w włosy, a potem gwałtownie wstanie i... Aua... Razz

liza.

Wolę sobie tego nie wyobrażać Wink

szokowirówka

Wniosek - lepiej nie mieć faceta.

Dzwoneczek

Lepiej mieć mały biust - nie będzie kładł tam głowy tak chętnie Razz

Yeoop.

Czyli ja nigdy nie zrobię sobie tam kolczyka xD

Holly

o tatuażu też ostatnio myślę, bo się Miami Ink naoglądałam, a oni tam takie zajebiste rysuneczki robią, że och *.*
tylko że ja sie potwornie boje igieł

Dzwoneczek

Ja też boję się igieł. Dziwne, nie? Razz

Rudzia

ja kiedyś się bałam, ale kiedy średnio w dzień 3 razy wkłuwało się w moje ciało przez kilka miesięcy to mam teraz znieczulicę na tym punkcie i znajoma którą chcę być położną testuje na mnie swoje umiejętności wkłuwania się w ciało Very Happy

Areliee

O rany, ale poświęcenie.
ja na widok igły uciekam z krzykiem.

Rudzia

jakie poświęcenie, ja się śmieję a nie mdleje;) ja nawet patrzę jak się wkłuwają we mnie... Very Happy

Dzwoneczek

Łoj... Nie mogłabym tak. Sama się sobie dziwię, że nie uciekłam na widok tych igieł, co mi nimi język i pępek przekłuwali. Ale i tak bardziej od tamtego boję się pobierania krwi. W ogóle jestem okropnie wrażliwa. Jak w telewizji pokazują jakieś operacje, to ja się chowam pod koc i mama się ze mnie śmieje, że będę chirurgiem:P

Areliee

Mam podobnie, Dzwoneczek Wink

Ja nie znoszę widoku krwi, mdli mnie od razu.

Dzwoneczek

Krew sama w sobie, to jeszcze okej. Ale jak wczoraj oglądałam film i koleś sobie podrzynał gardło kawałkiem lustra, to myślałam, że umrę. Potem jeszcze pokazywali sekcję zwłok OO Nie lubię Razz

Rudzia

ja moge patrzeć na krew własną, czyjąś gorzej mi wychodzi. Dla mnie najgorsze jest zdejmowanie szwów...

Aniak

Pobieranie krwi nie robi na mnie wrażenia, z palca, żyły, testy alergiczne, dość czesto mam je robione Smile

I ciągle nic nie wychodzi, a w głowie się kręci, katar cały rok.